czwartek, 14 lutego 2013

Naczelnik

Rudolf von Meyer powszechnie zwany Naczelnikiem urodził się 5 kwietnia 1982 w Hoven. Jego rodzina z pokolenia na pokolenie prowadziła sierociniec, tak więc wychowywał się wśród sierot. Czuł się do pewnego stopnia przez to poszkodowany, bo jego rodzice poświęcali więcej czasu i troski podopiecznym sierocińca niż własnemu synowi. To wykształciło w nim wstręt i nienawiść do sierot. Jednak było to tak skrycie ukrywane, że państwo von Meyer nie spostrzegli tej zawiści i postanowili, z czasem, powierzyć ośrodek synowi.  
Tak więc młody Rudolf uczył się jak zarządzać sierocińcem.
A czasie jego dzieciństwa była tylko jedna osoba na której mu zależało - mała, ośmioletnia Alessa, która jako jedyna nie przejmowała się oschłym tonem czy nawet agresją Rudolfa i wciąż do niego lgnęła. Z czasem oboje przywiązali się do siebie. Alessa traktowała Rudolfa niczym brata, była jego dobrą kompanką rozmów a nawet zabaw. Jednak po dwóch latach została zaadoptowana. Od tamtego czasu młody von Meyer trzymał się jak najdalej od małych dziewczynek, bo każda przypominała mu Alesse.
Gdy w końcu przejął cały dobytek, sierociniec zmienił się nie do poznania. Na dodatek Hoven zaczęli opuszczać ludzie, przez to stał się on jeszcze bardziej odizolowany od społeczeństwa. Pół roku temu sierociniec został zamknięty z powodu małego remont wnętrz. Teraz jednak znów zaczął przyjmować pod swoje skrzydła sieroty.
Zarządzany przez Naczelnika( Rudolf nigdy nie przepadał gdy ktoś używał jego imienia ) stał się miejscem mało przyjaznym dla dzieci. Jednak nie wiedzą tego osoby z zewnątrz, bowiem to co się dzieje w Hoven nie wychodzi z niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz